Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86157

przez (PW) ·
| Do ulubionych
"Dlaczego moje dzieci nie dzwonią, nie odwiedzają mnie?!"

Moja matka zadzwoniła do mnie po długiej przerwie... Odebrałam, może coś się stało? Pod zadaniu zwyczajowych pytań "A co u was, a N. zdrowa?" zaraz zaczął się monolog. Bo ja jestem taka, śmaka, owaka. Bo powinnam być taka, taka i taka. A dziecko powinno być nauczone tego, tego i tego. I mama naprawdę nie rozumie, czemu nie dostosuję się wreszcie do jej rad. A poza tym przecież nic mi nie przeszkadza dbać o N. jak należy (czyt. tresować ją jak matka mnie), bo...

BO MAM TYLKO JEDNO DZIECKO.

Zatkało mnie, muszę przyznać i dalszego monologu słuchałam już bezwiednie, nawet nic z niego nie zapamiętałam. Po czym matka krzyknęła "A, skończmy już to!" i się rozłączyła.

A ja siedziałam i patrzyłam przed siebie, połykając łzy.

Trzy miesiące temu urodziłam i straciłam dziecko.

Minęło parę dni. Cały czas się zastanawiam, jak można coś takiego komukolwiek powiedzieć.

Chyba nie mam już matki.

Rodzina.

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 154 (172)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…