Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86171

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zakupy w serwisie internetowym Lidla. Zauważyłam fajne żarówki w cenie 7,99 za 5 sztuk. Wrzuciłam do koszyka. Dowiedziałam się, że za 2 tygodnie ma być weekend darmowej dostawy. Czekam.
Nadchodzi moment zakupu, cena nadal 5 sztuk za 7,99. Kupuję. Towar wysłany. Dostaję fakturę, na której widnieje żarówki 5 szt. x 3.

Przychodzi paczka. Żarówki. 3 sztuki...

Sprawdzam na stronie. Oferta zmieniona w międzyczasie na 1 sztuka za 7,99. Konsternacja. Wysyłałam przed zakupem ss rodzicom czy też chcą - w dniu zakupu ewidentnie 5 sztuk za tę cenę było. Faktura to potwierdza. Mail do Lidla, o co chodzi.

Odpowiedz w stylu, jeśli się coś nie podoba, zachęcamy do skorzystania z formularza zwrotu, odesłania nam towaru i dokonania zakupów ponownie.

Hm... chwila, nie chce zwracać, chcę zgłosić niezgodność brakującego towaru z umową. Towar, który dostałam jest ok. tylko za mało go. Podążając tokiem myślowym BOK-u będę "do tyłu" jakieś 96 zł + koszty wysyłki. Nie ze mną te numery.

Piszę do nich ponownie, raz, drugi, trzeci.

Odp. jak zacięta płyta - formularz zwrotu + ponowne zakupy.
Straszę UOKiKiem.

Podziałało, żarówek nie mam, ale dostaję kupon na 100 zł przy zakupach za 111 zł. Mówi się trudno, odżałuję te 11 zł, nie chce mi się już z nimi użerać.

Faktura wystawiona, żarówki wysłane.
Paczka w drodze...
Paczka wraca do nadawcy.
Czekam do następnego dnia. 0 informacji o co chodzi.
Kolejny mail. 3 dni ciszy. Po 3 dniach odpowiedź.

Paczka wróciła do nas uszkodzona, nowej nie wyślemy, ale tu ma Pani kupon 100 zł przy zakupach za 111 zł. O zwrocie pieniędzy za uszkodzoną paczkę ani słowa.

Coś czuję, że sprawa żarówek będzie się jeszcze długo ciągnąć...

Lidl online

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 138 (150)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…