Jedziemy ostatnio z Lubą z przyjęcia w jej rodzinnych stronach. Wieczór, ciemno i do tego lekko padający deszcz. Droga prosta, ale pusta, a przynajmniej tak mi się wydawało do momentu, gdy nie zobaczyłem starszego pana na rowerze.
Mężczyzna ubrany na czarno, bez odblasków czy lampek. Skręciłem w ostatniej chwili, żeby go nie uderzyć. Gdybym jechał szybciej albo gdyby jechało coś z drugiej strony, to pewnie bym go poturbował.
Tak że mała rada - zakładajcie chociaż odblaski.
Mężczyzna ubrany na czarno, bez odblasków czy lampek. Skręciłem w ostatniej chwili, żeby go nie uderzyć. Gdybym jechał szybciej albo gdyby jechało coś z drugiej strony, to pewnie bym go poturbował.
Tak że mała rada - zakładajcie chociaż odblaski.
Ocena:
73
(97)
Komentarze