Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#86239

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dużo tu historii o biciu i w ogóle takich trochę kontrowersyjnych tematach, więc ja też dodam coś od siebie.

To było jak miałem lat 18.
Tato często lał mnie pasem na goły tyłek za to, że zaczesałem sobie włosy na lewą stronę. Zrozumiałe, nic nikomu nie mówiłem, bo myślałem że tak ma być.
Później mama też lała mnie kablem od prodiża, ale tylko wtedy gdy zaczesałem włosy na prawą stronę.
Dopiero na 20 urodziny zrozumiałem że mogę je zaczesać do tyłu i uniknąć dupobicia.

Zapytacie: "a czemu nie uciekłeś do dziadków?" - już odpowiadam. Babcia to katol i pisowiec, mocherowy beret i biła mnie krucyfiksem za niewyraźne odmawianie zdrowasiek, a za to dziadek stary komunista i lewak tłukł mnie ironicznie dziadkiem do orzechów za jakiekolwiek przejawy religijności.
No to uciekłem do dziewczyny. Co prawda była starsza ode mnie o 40 lat, ale za to mnie nie biła. Gdy szliśmy do sklepu napadło na nas 80 dresiarzy. Ja, dzięki mojemu treningowi karate i jogi obroniłem ją gołymi rękami, ale ona niewdzięczna powiedziała, że jako feministka nie może tolerować mojej agresji i wyrzuciła mnie z domu kradnąc mi moje malinowe konfitury po bracie.

Pewnie ja byłem trochę piekielny, nie wiem kogo uznacie za piekielnego w tej historii, ps to moja pierwsza historia na tym portalu i za błedy przepraszam aż robi mi się klasyczny karpik. Kurtyna! ;)

rzycie jak w madrycie

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (22)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…