Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86324

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dziś będzie o kurierach.

Moi rodzice mieszkają w dziczy. Dosłownie. Las, droga polna, najbliżsi sąsiedzi kilometr od domu, żadnej ważnej drogi dojazdowej między większymi miastami w okolicy nie ma. Spokój, cisza, brak samochodów, idealne miejsce dla mnie, niestety nie dla kurierów.

Rok temu przedłużałam umowę w sieci komórkowej, wybrałam komórkę, której nie było na stanie. Pani obiecała przesłać telefon kurierem. Jako adres dostawy podałam dom rodzinny, bo ze względu na święta, miałam być przez dłuższy czas tam obecna. Gdy nadszedł czas dostawy, zadzwonił do mnie kurier, który stwierdził, że to niby jego rejon, ale jego kolega mieszka po sąsiedzku więc przesyłkę przekazuje jemu. Kilka razy już tak robiliśmy, zawsze wszystko było OK. Tym razem czekałam, jednak paczki nie dostałam. Zadzwoniłam z powrotem do kuriera, z pytaniem czy mógłby podać mi numer kolegi, albo dowiedzieć się chociaż od niego jak stoi z dostawą. Niestety, kurier zareagował agresywnie, stwierdził, że nie może mi podać numeru i nie będzie dzwonił do kolegi, bo to nie jego sprawa, po czym się rozłączył.

Czekałam dalej na przesyłkę, monitorując informacje o paczce w internecie. W pewnym momencie pojawił się status "błędny adres". Zadzwoniłam na infolinię. Miła Pani powiedziała, że zaznaczyła że adres jest poprawny i powinnam tego samego dnia, najpóźniej następnego rano dostać przesyłkę. Takie rozwiązanie mi pasowało, bo miałam spędzić jeszcze 2 dni w domu, a 3 dnia z samego rana wyjechać.

Oczywiście przesyłka nie dotarła do mnie ani tego samego dnia, ani następnego. Ponownie zadzwoniłam na infolinię. Tym razem nie trafiłam na miłą panią, ponieważ gdy wytłumaczyłam sprawę pani od razu stwierdziła, że na pewno to ja źle podałam adres. Skoro dwa razy kurier zaznaczył, że adres jest błędny to znaczy, że jest. Podałam ponownie adres, który zgadzał się z tym na paczce. Pani chciała mnie przekonać, że na pewno coś pomieszałam, zły numer domu, brak numeru mieszkania (skoro to dom jednorodzinny to nie ma numeru mieszkania). W końcu przyznała, że nawet jeżeli już, to najszybciej następnego dnia bym mogła dostać przesyłkę, bo kurierzy już wyjechali z baz. Po czym zaznaczyła, że i tak mało prawdopodobne abym tą paczkę dostała na ten adres.

Zdenerwowałam się, pojechałam do miasta gdzie znajduje się baza na moją okolicę. 2 godziny drogi w dwie strony i byłam z powrotem.

Czemu mi się to teraz przypomniało?

Zamawiałam prezent dla mojej mamy na imieniny. Paczkę miała dostarczyć ta sama firma kurierska. Oczywiście co zobaczyłam w dniu kiedy miała być dostawa? Informację "Błędny adres".

Jedyne logiczne wyjaśnienie? W momencie gdy wpisze się adres domu w GPS i Mapy Google pokazuje się odosobniony dom, daleko od większych miast. Widocznie od razu widzą, że jest to dzicz i nie chcą jechać z jedną paczką kilku dodatkowych kilometrów.

kurierzy

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 131 (143)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…