Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86367

przez ~kuurier ·
| Do ulubionych
Moje życie kuriera nigdy nie było usłane różami, ale w ostatnim czasie to już całkowicie się spieprzyło. Nie dość, że nie mam możliwości zachować się odpowiedzialnie i urządzić sobie home office jak większość z Was, to ludzie zaczęli mnie traktować jeszcze gorzej, niż wcześniej. Można? Otóż można, moi kochani Rodacy.

Większość klientów dzwoni do mnie i prosi, żebym zwyczajnie zostawiał im paczki pod drzwiami. Nie mam z tym problemu, cieszy mnie to, bo dzięki temu też mam rzadszy kontakt z innymi i naturalnie spada ryzyko złapania tego koronawirusa. Problem pojawia się, gdy ktoś takiej prośby nie złoży. Jako kurier, mam obowiązek przekazać klientowi paczkę, zatem w takiej sytuacji dzwonię i czekam, aż odbiorca otworzy i podaję mu pudełko. No i otwiera taki durny Polak, po czym robi ostentacyjnie zniesmaczoną minę i wielkie oczy i... trzaska drzwiami. Tak. A potem wrzeszczy zza drzwi, dlaczego nie zostawiłem kartonu i nie uciekłem. Raz jakiś facet otworzył mi w masce gazowej. Pewna kobieta rzuciła we mnie chusteczkami antybakteryjnymi.

Ja wiem, że mamy zachować się odpowiedzialnie i uważać bardziej niż zwykle, ale serio? Tak ciężko napisać smsa z prośbą o bezkontaktową dostawę? Że też nawet w takim okresie ludziom chce się szukać wrzawy i problemu.
Nie pozdrawiam, nieszczęśliwy kurier.

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 98 (116)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…