Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86386

przez ~OchyIAchy ·
| Do ulubionych
K@@wa ludzie to mają tupet!

Było to rok temu.
Moja młodsza siostra była zaręczona z pewnym chłopakiem z którym spotykała się 7 lat. Termin ślubu, sala, orkiestra, kwiaty, ksiądz - wszystko załatwione, ale ślub wziął tylko narzeczony.

Jak się łatwo domyślić zakisił ogóra, ale mimo to stwierdził, że ślub z młodą dalej aktualny, a to, że będzie miał dziecko z inną to żaden problem. No i nie wytrzymałem - spuściłem mu łomot i wyje..łem za drzwi.
Siostra przeryczała bity miesiąc, ale jakoś doszła do siebie, czego uwieńczeniem było rytualne spalenie na wielkim stosie rzeczy byłego.

Ale i tak "najlepsi" byli przyszli-niedoszli teściowie młodej (katolicy na pokaz).
Jako, że młoda pracuje w lokalnym banku, a oni niestety mają tam konto, doszło do spotkania. Siostra zachowując pełen profesjonalizm obsłużyła ich z uśmiechem nr 5 na twarzy i już odetchnęła z ulgą, że odchodzą, gdy szanowna paniusia teściowa odwróciła się na pięcie z tekstem "ale wiesz, że ta cała sytuacja to TWOJA wina?!". Tu siostrze brew dygnęła, ale mimo to nie zmieniając wyrazu twarzy,
chociaż było to lekko nieprofesjonalne, odpowiedziała "tak, wiem, bo mu za materac i dziurawe gumki robiłam jak mnie zdradzał". Kobieta przybrała kolor purpury i poszturchując męża uciekła pod ostrzałem spojrzeń kilku pań z chóru kościelnego :)

Bank

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 161 (191)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…