Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86425

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem kierowcą tzw. "tira".

Zastanawiam się, kiedy nadejdzie ten dzień. Dzień, w którym przez czyjąś głupotę, zabiję lub wyślę do szpitala człowieka, bo zasada "byle przed tira" będzie ważniejsza niż zdrowy rozsądek.

1. Gorzów Wielkopolski. Mam 300 m do ronda, które muszę opuścić 3 zjazdem z 4 możliwych. Znaki informują o konieczności zajęcia lewego pasa, co też uczyniłem. Dojeżdżam do ronda i daję ostro po hamulcach z użyciem klaksonu. Dlaczego? Kierowca osobowego citroena uznał, że lepiej być przez dużym i na siłę wyprzedził mnie prawym pasem, żeby wjechać na lewy pas tuż przed przejściem dla pieszych.

2. Wrocław, ul. Krakowska bliżej centrum. Jadę w kierunku Opola. Przede mną jedzie auto sygnalizujące zamiar skrętu w prawo. Z tej ulicy usiłuje wyjechać mercedes. Auto przede mną zaczęło skręcać i mercedes ruszył. Nieważne, że miałem do niego 20m, a moja prędkość oscylowała w okolicy 40 km/h i za mną nikt nie jechał. Przed dużego trzeba wjechać, bo inaczej ktoś ma splamiony honor. W ruch poszły hamulce i klakson.

3. Skrzyżowanie DK39 i DK94 kilka kilometrów przed miastem Brzeg. Jadę 39 i wjeżdżam na 94. Jestem na drodze z pierwszeństwem. Z lewej strony wyjeżdża auto osobowe, które niewielki pas rozbiegowy, żeby wjechać na drogę z pierwszeństwem. Kierowca ignoruje ten pas, wjeżdża tuż przede mnie. W celu uniknięcia kolizji odbiłem na lewy pas (co by było gdyby ktoś tam jechał?) i złapałem pobocze. Szczęście, że zdołałem opanować pojazd i wrócić z powrotem na swój pas. Kierowca "przeprasza" awaryjnymi.

Powiem krótko. W dupie mam te błyskanie awaryjnymi w celu przeproszenia. O wiele lepiej będzie jak nie będziecie się na siłę pchać, bo inaczej kiedyś w końcu przyjdzie ten dzień!

Wrocław Gorzów Wielkopolski DK39 DK94

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 98 (112)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…