Jestem kierowcą tzw. "tira".
Otrzymuję od Was sporo negatywnych komentarzy za jazdę z niedozwoloną prędkością. Biorąc to pod uwagę, kilka tygodni temu przeprowadziłem na drodze eksperyment. Przez tydzień jeździłem zgodnie z obowiązującymi maksymalnymi prędkościami. O to wyniki dla Was.
1. Krajowa 10 z Torunia na Bydgoszcz. Jadę z przepisową prędkością 70 km/h. Droga jest kręta, niewiele miejsca do wyprzedzania. Za mną zrobił się już korek na ok. 30 pojazdów. Na radiu cały czas prośby o zwiększenie prędkości lub wyzwiska, że blokuję ruch. Musiałem je wyłączyć, bo nie byłem już w stanie tego słuchać. Pojawił się fragment prostej drogi. Wszystkie auta osobowe rozpoczęły manewr wyprzedzania. Co drugie, które mnie wyprzedza, trąbi na mnie.
2. Autostrada A2 Łódź - Warszawa, kierunek Łódź. Zakaz wyprzedzania, 4 ciężarowe nie mogą wytrzymać jadąc za mną 80 km/h. Wszystkie naraz mnie wyprzedzają, spowalniając auta osobowe.
3. Krajowa 10, ponownie jak w pierwszej sytuacji, ale inny odcinek. Auto osobowe "uwięzione" za mną, co chwilę wychyla się z nadzieją na wyprzedzenie. Jego kierowca nie wytrzymuje, zaczyna wyprzedzać na podwójnej ciągłej na zakręcie w lewo. Po wykonaniu manewru wraca na prawy pas i hamuje mnie do 30 km/h w celu ukarania za przepisową jazdę.
4. Autostrada A1, obwodnica Częstochowy. Jadę 80 km/h, widzę, że kolega z dużego wjeżdża na autostradę, a z racji, że lewy pas był wolny, zjeżdżam na niego, żeby mu umożliwić wjazd. Wyprzedzam go sprawnie, ale za mną pojawiają się 3 auta osobowe, podjeżdżające mi pod samą naczepę i jedno z ich błyska drogowymi. Po wyprzedzeniu zjechałem na prawy pas. Osobowe mnie wyprzedzają. Pierwsza osobówka pojechała, druga mnie otrąbiła, 3 kierowca zajechał mi drogę od razu wciskając hamulec. Centymetry dzieliły od wypadku.
Tego właśnie chcecie? Mam wzbudzać agresję u innych kierowców i prowokować przepisową jazdą do stwarzania zagrożenia na drodze i doprowadzania do wypadków?
PS: W tym tygodniu, kiedy jeździłem z prawidłową prędkością, miałem dwukrotnie więcej incydentów drogowych niż normalnie. Opisałem Wam tylko najpoważniejsze z nich.
Otrzymuję od Was sporo negatywnych komentarzy za jazdę z niedozwoloną prędkością. Biorąc to pod uwagę, kilka tygodni temu przeprowadziłem na drodze eksperyment. Przez tydzień jeździłem zgodnie z obowiązującymi maksymalnymi prędkościami. O to wyniki dla Was.
1. Krajowa 10 z Torunia na Bydgoszcz. Jadę z przepisową prędkością 70 km/h. Droga jest kręta, niewiele miejsca do wyprzedzania. Za mną zrobił się już korek na ok. 30 pojazdów. Na radiu cały czas prośby o zwiększenie prędkości lub wyzwiska, że blokuję ruch. Musiałem je wyłączyć, bo nie byłem już w stanie tego słuchać. Pojawił się fragment prostej drogi. Wszystkie auta osobowe rozpoczęły manewr wyprzedzania. Co drugie, które mnie wyprzedza, trąbi na mnie.
2. Autostrada A2 Łódź - Warszawa, kierunek Łódź. Zakaz wyprzedzania, 4 ciężarowe nie mogą wytrzymać jadąc za mną 80 km/h. Wszystkie naraz mnie wyprzedzają, spowalniając auta osobowe.
3. Krajowa 10, ponownie jak w pierwszej sytuacji, ale inny odcinek. Auto osobowe "uwięzione" za mną, co chwilę wychyla się z nadzieją na wyprzedzenie. Jego kierowca nie wytrzymuje, zaczyna wyprzedzać na podwójnej ciągłej na zakręcie w lewo. Po wykonaniu manewru wraca na prawy pas i hamuje mnie do 30 km/h w celu ukarania za przepisową jazdę.
4. Autostrada A1, obwodnica Częstochowy. Jadę 80 km/h, widzę, że kolega z dużego wjeżdża na autostradę, a z racji, że lewy pas był wolny, zjeżdżam na niego, żeby mu umożliwić wjazd. Wyprzedzam go sprawnie, ale za mną pojawiają się 3 auta osobowe, podjeżdżające mi pod samą naczepę i jedno z ich błyska drogowymi. Po wyprzedzeniu zjechałem na prawy pas. Osobowe mnie wyprzedzają. Pierwsza osobówka pojechała, druga mnie otrąbiła, 3 kierowca zajechał mi drogę od razu wciskając hamulec. Centymetry dzieliły od wypadku.
Tego właśnie chcecie? Mam wzbudzać agresję u innych kierowców i prowokować przepisową jazdą do stwarzania zagrożenia na drodze i doprowadzania do wypadków?
PS: W tym tygodniu, kiedy jeździłem z prawidłową prędkością, miałem dwukrotnie więcej incydentów drogowych niż normalnie. Opisałem Wam tylko najpoważniejsze z nich.
tir dk10 dk91 A2 A1
Ocena:
153
(179)
Komentarze