Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86598

przez ~kwakwakwa ·
| Do ulubionych
W nawiązaniu do historii o bezpieczeństwie i jakości żywności, przypomniało mi się.

Pracowałem w Anglii, w fabryce przetwarzającej żywność. Proces produkcyjny wyglądał tak, że piekło się kaczki, a z upieczonych już pozyskiwało się piersi, mięso z udek i skórę, a reszta szła do wyrzucenia. Kaczki były pieczone na metalowych tackach przypominających brytfanki o wymiarach tak na oko metr na pół metra, które wsuwało się w metalowy regał na kółkach, które to regały umieszczało się w takich dużych piecach. Po pozyskaniu pieczonego mięsa, na tackach zostawały resztki mięsa, kości i tłuszcz, który wyciekł w trakcie pieczenia.

Pracowałem na stanowisku, gdzie czyściło się tacki po każdym pieczeniu. Najpierw trzeba było wyrzucić kości i resztki kaczek. Waliło się taką tacką kilka razy o śmietnik i wszystko odpadało. Następnie myjką ciśnieniową z detergentem usuwało się wszelkie mniejsze, przyklejone kawałki i cały tłuszcz. Na koniec, czystą już tackę spryskiwało się środkiem dezynfekującym, po czym przekazywało dalej, jako gotową do ponownego użycia.

To była teoria. Zgodnie z powyższym opisem zrobiłem dosłownie raz, pierwszego dnia pracy, by wiedzieć jak to robić.

Chemia do czyszczenia jest droga, cały proces czyszczenia czasochłonny, a czasu nie było i oszczędzać trzeba, więc w praktyce brało się tackę, tłukło nią o śmietnik aż możliwie jak najwięcej syfu odpadło i taką tackę przekazywało się do ponownego użytku, tak jak kazali kierownicy. Świeże kaczki każdorazowo były pieczone na tackach razem z kośćmi, resztkami i tłuszczem z poprzednich, poprzednich i jeszcze poprzednich.

W fabryce były regularne kontrole jakości. Zawsze przed taką kontrolą cała fabryka się zatrzymywała, wszyscy pracownicy schodzili ze stanowisk i szli na stołówkę albo kręcili się gdzieś koło zakładu paląc szlugi, a inspektorowie kontrolowali pustą, niepracującą fabrykę. Musiały grube łapówki iść pod stołem, że taka farsa przechodziła i pewnie przechodzi nadal, bo pracowałem tam ponad 5 lat temu, a fabryka nadal działa.

Szkoda tylko ludzi, którzy ten syf jedli.

jedzenie produkcja jakość

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 167 (183)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…