Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86739

przez ~oks ·
| Do ulubionych
Piekielny Kierowca...
Opiszę Wam najgorszego kierowcę, jakiego znam. Jest nim moja babcia.

Babcia jest osobą niską, zawsze zadbaną, umalowaną i uczesaną w charakterystyczną babkę, która ma na celu optycznie ją podwyższyć. Jest osobą wredną, za bardzo pewną siebie i zakompleksioną, która nigdy nie przyzna się do tego, że popełniła błąd, przez co jest nerwowa i na każdego, kto podważy jej zdanie, albo znieważy jej osobę, rzuca się z wyzwiskami.

Babcia samochodem jeździła od lat '60 do 2007 roku (o 40 lat za dużo). Odbierała nas ze szkoły i u niej czekaliśmy na rodziców.

Jadąc z nią, zawsze coś się działo, Babcia gwałtownie hamowała i trąbiła na każdego, kto wyjechał jej, gdy ona była 100 m dalej. Gdy piesi stali za blisko drogi, otwierała okno i wyzywała niewinnych ludzi, nie raz potrafiła stojąc na światłach otworzyć okno i wyzywać kierowcę obok, bo parę skrzyżowań temu "zajechał" jej drogę. Do dzisiaj nie potrafi zrozumieć, że mając okrągłe zielone światło, nie ma pierwszeństwa przed wszystkimi. Nawet dzisiaj, jak jedzie z kimś, to potrafi w samochodzie wywołać o to awanturę.

Piszę o tym dzisiaj, bo przypominało mi się największe jej skur****stwo, jakie zrobiła na drodze.
Był to rok '99, wracaliśmy drogą krajową do domu. była to wiosna i było dużo błota po śnieżnego. Babcia denerwowała się, bo jechała wolno i każdy ją wyprzedzał, ochlapując jej szybę. W końcu zaczęła przyśpieszać, jak ktoś chciał ją wyprzedzić. Kto miał lepszy samochód, to dał radę wyprzedzić furiatkę, aż trafiła się kobieta z dziećmi w samochodzie. Próbowała kilka razy babcię wyprzedzić, udawało jej się zrównać z nami, ale musiała odpuścić, bo jechało coś znad przeciwka.

Za entym razem musiała się wkurzyć i postanowiła nie odpuścić, moja babcia też nie odpuściła. Efekt był taki, że kobieta uciekła do rowu, a babcia z triumfem pojechała dalej, patrząc w lusterko i ciesząc się z nieszczęścia.

My byliśmy przerażeni, popłakaliśmy się, bo te dzieci w samochodzie były w naszym wieku. Babcia udaje, że tego nie pamięta, ale ja wiem, że pamięta. Naraziła czyjeś życie i zdrowie. Tamtej rodzinie chyba nic się nie stało, bo nie było o nich słychać ani w telewizji, ani w gazecie.

drogi ulice

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 170 (190)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…