Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86741

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzisiaj o piekielności mojej mamy- historia sprzed kilku lat.

Przyjechałam na jakiś czas do domu, jednego dnia dogadałam się z mamą, że odbiorę ją z pracy i przy okazji ja zrobię sobie zakupy spożywcze, potem we dwie pojedziemy razem na łowy po lumpeksach.


Podjechałam po nią samochodem, pojechałyśmy na jedno skrzyżowanie. Akurat wyjeżdżałam z drogi podporządkowanej, która krzyżowała się z bardzo ruchliwą ulicą. Aby wbić się i pojechać prosto albo w lewo, trzeba swoje odstać. Już widziałam lukę, już puszczałam sprzęgło i naciskałam gaz, gdy moja mama, siedząc na miejscu pasażera zaciągnęła mi hamulec ręczny.

Czemu to zrobiła? W miejscu gdzie stałam zwykle była dziura. Nie jakaś duża, ale powodowała, że samochód staczał się kilka centymetrów. Było to wyczuwalne, jednak po tym jak się delikatnie stoczył, stawał w miejscu. Aby zjechać w przód samochodu stojącego za nami, trzeba tam albo włączyć wsteczny, albo ktoś z tyłu musi stać 10 centymetrów od zderzaka.

Tak, moja mama poczuła, że się staczamy, więc od razu zaciągnęła hamulec ręczny. Obraziła się na mnie jak wydarłam się na nią, że nie miała prawa tego zrobić. Cały czas uważała, że zrobiła dobrze.

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (162)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…