Z apteki.
Parę dni trąbienia w mediach i konsekwentnego przeganiania bezmaseczkowych pacjentów - pierwszy dzień jak wszyscy mieli!
Radość jednak trwała do czasu... Pani kurier. Frontem, między pacjentami wchodzi i jak już weszła to pyta czy może tędy (zamiast od zaplecza), w dodatku bez maseczki. Delikatnie pani zwróciłam uwagę, bo jednak zły przykład ludziom daje i jeszcze pomyślą, że to jest akceptowalne jak przemilczę.
W odpowiedzi osoba świadcząca usługi dla branży farmaceutycznej mi mówi, że ona w koronawirusa nie wierzy... a tak poza tym ma astmę i nie musi.
Nie będę wnikać czy pani ma czy nie ma- można założyć przyłbice, albo nie pajacować, że w 3 min się udusi. Pomijając, że miało to bardziej wydźwięk jak "i co mi zrobisz?"
Drugi raz w życiu się pokusiłam o donosik. Myślę jednak, że pracodawca tej Pani będzie wdzięczny, że mu potencjalnego sabotażystę w firmie wydałam ;)
Parę dni trąbienia w mediach i konsekwentnego przeganiania bezmaseczkowych pacjentów - pierwszy dzień jak wszyscy mieli!
Radość jednak trwała do czasu... Pani kurier. Frontem, między pacjentami wchodzi i jak już weszła to pyta czy może tędy (zamiast od zaplecza), w dodatku bez maseczki. Delikatnie pani zwróciłam uwagę, bo jednak zły przykład ludziom daje i jeszcze pomyślą, że to jest akceptowalne jak przemilczę.
W odpowiedzi osoba świadcząca usługi dla branży farmaceutycznej mi mówi, że ona w koronawirusa nie wierzy... a tak poza tym ma astmę i nie musi.
Nie będę wnikać czy pani ma czy nie ma- można założyć przyłbice, albo nie pajacować, że w 3 min się udusi. Pomijając, że miało to bardziej wydźwięk jak "i co mi zrobisz?"
Drugi raz w życiu się pokusiłam o donosik. Myślę jednak, że pracodawca tej Pani będzie wdzięczny, że mu potencjalnego sabotażystę w firmie wydałam ;)
Ocena:
122
(158)
Komentarze