Sytuacja, która przydarza się wielokrotnie, tu przytoczę przykładowo wydarzenie, które miało miejsce w styczniu/lutym.
Jestem z koleżankami [K1, K2 i K3] w klubie. Siadamy koło barku i zaczynamy rozmowę z jakąś Dziewczyną. Przebiegała ona przyjemnie. W pewnym momencie zostałyśmy zapytane, co studiujemy:
K1: Ja studiuję pedagogikę
D: Ooo, super! Moja kuzynka też!
K2: Ja jestem na medycynie.
D: [zachwyt]
K3: Ja uczę się na AWF.
D: [zachwyt]
J: Studiuję prawo.
D: (...)
D: *przewraca oczami z poirytowaniem*
D: No tak, przecież musicie zawsze się tym chwalić! W końcu po czym poznać studenta prawa? - sam ci o tym powie! Moglibyście czasami odpuścić, bo to serio wkurzające.
Aha?
Jestem z koleżankami [K1, K2 i K3] w klubie. Siadamy koło barku i zaczynamy rozmowę z jakąś Dziewczyną. Przebiegała ona przyjemnie. W pewnym momencie zostałyśmy zapytane, co studiujemy:
K1: Ja studiuję pedagogikę
D: Ooo, super! Moja kuzynka też!
K2: Ja jestem na medycynie.
D: [zachwyt]
K3: Ja uczę się na AWF.
D: [zachwyt]
J: Studiuję prawo.
D: (...)
D: *przewraca oczami z poirytowaniem*
D: No tak, przecież musicie zawsze się tym chwalić! W końcu po czym poznać studenta prawa? - sam ci o tym powie! Moglibyście czasami odpuścić, bo to serio wkurzające.
Aha?
uniwersytet
Ocena:
136
(188)
Komentarze