Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86778

przez ~zdradzona ·
| Do ulubionych
Będzie o solidarności jajników.

Kilka lat temu rozstałam się z narzeczonym. Zdradził mnie, przyznał się, prosił o wybaczenie, ale nie byłam w stanie dać mu drugiej szansy, chociażby ze względu na to, że nie był to jednorazowy skok w bok, a romans, który skończył się, gdy kochanka dowiedziała się, że nic nie wiem, o tym, że się rozstaliśmy.

Kilka miesięcy później z moim byłym związała się moja przyjaciółka. Byłam w szoku, bo po naszym rozstaniu jechała na niego bardziej niż było to konieczne. Zapytałam jej czy nie pamięta, że facet mnie zdradził i bardzo skrzywdził. Powiedziała, że owszem, pamięta, ale gdy z nim pogadała to zrozumiała, że była to moja wina, bo go zaniedbywałam. Były rok później zaczął się znowu do mnie łasić, deklarując miłość po grób, wysłałam screeny tych rozmów wtedy już byłej przyjaciółce, sądząc, że przejrzy na oczy. Odpisała, że to to również moja wina, bo po rozstaniu nie powiedziałam mu, że już go nie kocham, a tym samym dałam nadzieję na powrót. Od tamtej pory nie wiem, co się u nich dzieje i lepiej mi z tym.

przyjaźnie i związki

Skomentuj (29) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 142 (168)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…