Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86847

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja siostra przez pewien czas wynajmowała pokój od swojej znajomej. Mieszkanie nowe, w sumie siostra wprowadziła się do niego razem z właścicielką. Umowa oczywiście podpisana, w niej wyszczególniona kwota wynajmu i adnotacja, że zaliczki na poczet mediów są już zawarte w tej cenie. Gdyby media były zużyte w większej ilości niż pobrana zaliczka, to właścicielka mieszkania miała jej przedstawić fakturę, a następnie koszta miały być dzielone na pół.

Stało się tak, że siostra skończyła studia i wyprowadziła się. Wszystko było OK, kaucja w większości oddana (pobrana została tylko niewielka suma na odmalowanie pokoju).

Jednak w pewnym momencie napisała do siostry właścicielka. W długiej wiadomości na portalu społecznościowym opisała, że zapominała przez 2 lata płacić zaliczki za ogrzewanie, nie wiedziała o tym, teraz narosły odsetki, sprawa trafiła do windykacji i w sumie za jeden rok wisi 2 tysiące złotych (plus niedługo miały przyjść upomnienia za drugi rok). Stwierdziła, że skoro siostra wtedy mieszkała, to ona ma pokryć połowa kosztów za zaliczki, i za odsetki i ewentualną sprawę sądową.

Oczywiście siostra koleżankę wyśmiała.

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 126 (142)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…