Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86960

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zawsze zdawało mi się, że spółdzielnie mieszkaniowe to zło i należy się ich jak najszybciej pozbyć. No cóż... wspólnoty są jeszcze gorsze, a przynajmniej ja ewidentnie źle trafiam.

Nasze osiedle przeszło z zarządu deweloperskiego na właścicielski. O zarządzie można napisać osobną epopeję, ale do brzegu. Chłopcy zrobili audyt finansów osiedla, doszli do wniosku, że niektóre firmy są przepłacone, że niektóre umowy można by zmienić, a inne poprawić. OK.

Niestety, zarazem okazało się, że do tej pory rażąco zaniedbywano egzekucję i niektóre osoby nawet od 2 lat nie opłacają czynszu (osiedle ma ok. 4). W związku z czym na koncie wspólnoty hula wiatr, a przydałoby się też fundusz remontowy wprowadzić. Remedium na zaistniały stan rzeczy? Otóż - no najlepiej podnieść czynsz. Tak, dobrze czytacie. Podnieśmy czynsz tym, którzy płacą, coby niepłacący mogli dalej tego nie robić... Dlaczego? Bo egzekucja długu jest długotrwała.

Kurtyna.

wspólnota mieszkaniowa

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 211 (225)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…