Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87046

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miał być komentarz do historii 87039, wyszłoby jednak za długo.

Po pierwsze: to niesamowite, że każdy, kto popiera powrót dzieci do szkół jest nazywany pisowskim trollem. Czyżby nikt na tym portalu dzieci nie posiadał i nie pracował? Jeśli tak, to przepraszam, bo pozostałym osobom, zwłaszcza rodzicom dzieci z klas 0-3 robi różnicę, czy ich dzieci mogą iść do szkoły, czy nie. Sami bowiem muszą/chcą pracować. Chyba, że tu są sami przedstawiciele "suwerenów", wtedy ok.

Dwa: z powodu głupiej, sorry człowieku, wzmianki o zarobkach nauczycieli zostały zminusowane naprawdę życiowe przemyślenia odnośnie ludzi, którzy sami robią zakupy, wyjeżdżają na wakacje, używają komunikacji (albo przynajmniej tankują samochód), korzystają z samolotów i jakoś wszyscy ci sprzedawcy, stewardesy, kelnerzy itd. wcale nie narażają życia w czasie pracy. Groźne jest tylko nauczanie w szkole. Ciekawy przykład dwulicowości i obłudy.

Trzy: rozumiem, że osoby, które się nie zgadzają z otwarciem szkół, mają jakieś własne, genialne przemyślenia, jak młodzież ma ukończyć edukację w sensownym terminie, bo jak mi ktoś powie, że 7-latków da się nauczyć czytania zdalnie, to je... ekhem... spadnę z krzesła ze śmiechu. A wyniki matur - cóż, to już wina systemu i braku samodzielności. Sama słyszałam o nauczycielach, którzy w LO dyktują dzieciakom notatki do zeszytu np. z wiersza.

Cztery: Czy ktoś ma zamiar płacić rodzicom za to, że wykonują pracę nauczycieli? Bo skoro i tak odwalają ich pracę bez "epidemii", nierzadko muszą wysyłać dzieci na korepetycje, bo w każdej szkole się trafi co najmniej jeden matematyk, germanista czy anglistka bez pojęcia i umiejętności tłumaczenia, a teraz jeszcze w ogóle zostali nagle nauczycielami, to skoro nie mogą wykonywać własnej pracy, będą otrzymywać dodatki "nauczycielskie".

szkoła

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 191 (219)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…