Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87085

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dla historii ważne jest to, że moja żona została przy panieńskim nazwisku, a nazwiska mamy wizualnie podobne - zaczynające się od tej samej litery, podobnej długości i kończące się na ski/ska. Przyjmijmy, że ja jestem Iksiński a ona Igrekowska.

W nowej pracy żona dostała możliwość przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie. Także ja dostałem taką możliwość jako współubezpieczony. Warunki - jak to przy ubezpieczeniu grupowym - lepsze, niż indywidualnie, decydujemy się. Wnioski wypełnione, zeskanowane, wysłane zarówno mailem jak i w formie papierowej, czekamy. Jako osoby uposażone podaliśmy siebie nawzajem.

Po jakichś 2 tygodniach przyszły pocztą papiery od ubezpieczenia, z potwierdzeniem i numerami polisy. Czytam - ja figuruję jako Igrekowski, na polisie żony upoważniony jest też Igrekowski. Sprawdzamy raz jeszcze wysłane papiery - no nie, jest jak byk Iksiński.

Żona zadzwoniła do kadr. Kadry przekierowały ją do ubezpieczyciela, oni tylko biorą przysłany papier, przystawiają pieczątkę, że taka osoba faktycznie w danej firmie pracuje i wysyłają dalej.

Pani na infolinii ubezpieczyciela najpierw zaczęła się tłumaczyć, że jest to, co we wniosku. No nie, wniosek mamy zeskanowany i jest co innego. Później inna gadka, że możemy przecież wysłać drugi wniosek - skończyło się na żądanie przysłania kuriera na koszt ubezpieczalni. W końcu jest, obietnica dosłania poprawionych papierów.

Kolejne 2 tygodnie, przychodzi... poprawiony certyfikat żony, mojego brak. Za to żony jest w 2 egzemplarzach.

Kolejny telefon na infolinię. Okazuje się, że moje nazwisko zostało poprawione w polisie żony, jako osoby uposażonej - na mojej nie.

Po kolejnych 2 tygodniach wyciągam ze skrzynki kopertę, robimy zakłady, czy tym razem ona nie będzie figurować jako Iksińska. Jest, w końcu poprawne dane.

Może to i pierdoła, pesele w końcu się zgadzają, ale czytając, jak ubezpieczyciele rękami i nogami bronią się przed wypłatami odszkodowania wolę dmuchać na zimne.

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 162 (170)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…