Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87141

przez ~Wnerwiona ·
| Do ulubionych
Czas na zmiany...

Jest rok 2020, czas koronawirusa. Z racji tego przychodnia lekarska, z usług której korzystałam od wielu lat i do której zapisałam syna, została zamknięta w marcu. I jest zamknięta do dziś. Można uzyskać poradę telefonicznie, w ten sam sposób można uzyskać e-receptę.

Pod warunkiem, że się do nich dodzwoni... Jest godzina 13.25, od godziny 9.00 rano wiszę na telefonie do rejestracji, bo synowi kończą się leki, które bierze codziennie. Bezskutecznie - albo sygnał jest zajęty, albo po prostu nikt nie odbiera. W pustym, pozbawionym pacjentów ośrodku, który teoretycznie jest czynny od 7 do 18.

I tak jest codziennie, dodzwonienie się do nich graniczy z cudem. A do ośrodka iść nie można, bo i tak się nic nie załatwi, bo nie wpuszczają...

Tabletki, które bierze Potomek, nie są środkami ratującymi życie, Młody jest alergikiem i zwyczajnie ułatwiają mu funkcjonowanie.
Ale co mają powiedzieć osoby, które np. biorą leki na serce?!

A żeby było weselej - w naszym mieście (ok. 15 tys. mieszkańców) są trzy poradnie, które działają z wprowadzonymi obostrzeniami, w okolicznym miasteczkach też ośrodki przyjmują pacjentów, tylko ta jedna jest z jakiegoś powodu i zamknięta i odcięta.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 78 (90)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…