Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#87174

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
U mnie w domu bywało ciężko, podstawówka w latach 60 i liceum w 70. Dostawałam lania od 11 do 19 roku życia... dość szybko dojrzałam i ciągnęło mnie do chłopaków, spotkań itp za bardzo, co moi biedni rodzice traktowali jakbym się strasznie zbiesiła i stosowali jedyną znaną metodę ludziom z małego miasteczka wówczas - ostre lanie. Najgorsze baty dostałam chyba w wieku lat 17 kiedy nie wróciłam na noc od chłopaka. Matka szalała, a ojciec na zimno stwierdził, że skoro tak się szanuję, to on pokaże jak nie szanuje mojej d... Wyjął cały arsenał przyrządów do bicia, rozebrali mnie do naga, bracia i matka trzymali, a ojciec zaczął swoje wielkie dzieło naprawcze: po kolei pasem jednym, drugim, kijem, kablami, skakanką i w końcu 7-palczastą dyscypliną z węzełkami. Ja tylko pokrzykiwałam z bólu, wyła z płaczu za to moja 14-letnia siostrzyczka, biedna Luizka, krzyczała "nie bijcie jej, proszę, nie". Tyłek miałam czerwono-śliwkowy, potem granatowy, uda w krwawych prawie pręgach, pręgi na plecach i na ramionach (bo wierzgałam) Takiego bólu nie przeżyłam wcześniej, a po... chyba też nie (poród się nie liczy!) Nie mogłam spać inaczej niż na brzuchu przez 10 dni - siadanie, hmmm było trudne, ale dało się radę udawać. Gorzej na WF-ie, ale połowa dziewcząt obrywała lanie, więc... Dwa dni później i tak poszłam do chłopaka, który całował wszystkie pręgi, więc byłam szczęśliwa... Paradne nieprawdaż?

Chciałam wam napisać jak to było u mnie w dzieciństwie.Co o tym myślicie ? Mimo,że tyle lat minęło jakoś nie mogę o tym zapomnieć.

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (17)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…