Stoi motocykl na poboczu, przykryty pokrowcem.
Idzie pani z pieskiem na smyczy koło motocykla.
Piesek stanął, podniósł łapkę i obszczał pokrowiec.
Pani nie reaguje, a gdy piesek skończył odchodzi wolnym krokiem.
Na zwrócenie uwagi wzrusza ramionami i idzie dalej już trochę szybciej.
Idzie pani z pieskiem na smyczy koło motocykla.
Piesek stanął, podniósł łapkę i obszczał pokrowiec.
Pani nie reaguje, a gdy piesek skończył odchodzi wolnym krokiem.
Na zwrócenie uwagi wzrusza ramionami i idzie dalej już trochę szybciej.
chodnik miasto
Ocena:
134
(154)
Komentarze