Żona mojego serdecznego przyjaciela jeszcze z czasów studiów prowadzi biuro rachunkowe, standardowo, papierki, podatki, obsługa pracowników, wyspecjalizowała się przez ostatnie 15 lat w gastronomii i hotelarstwie, sama zatrudnia (ła - już niedługo) 5-7 osób.
Wczoraj skończyła drukować i przygotowywać wypowiedzenia na zlecenie swoich klientów (a zaczęła w pomiędzy świętami). Niby normalne, niby tak... problemem jest ilość tych wypowiedzeń - prawie 800.
Miejsce akcji - Wrocław i okolice.
Sama zwalnia 3 osoby.
Wczoraj skończyła drukować i przygotowywać wypowiedzenia na zlecenie swoich klientów (a zaczęła w pomiędzy świętami). Niby normalne, niby tak... problemem jest ilość tych wypowiedzeń - prawie 800.
Miejsce akcji - Wrocław i okolice.
Sama zwalnia 3 osoby.
Ocena:
147
(165)
Komentarze