Teściowo, teściowo ty ...
No właśnie będzie krótko ale piekielnie.
Pół roku po traumatycznym rozpadzie 17sto letniego małżeństwa miałam coś do załatwienia w rodzinnym mieście i przy okazji spotkałam się z jeszcze nie byłymi teściami ( rozwód był 3 miesiące później ).
Po krótkiej wymianie grzecznościowych informacji, teściowie wywalili propozycję życia: "Nie mogłabyś przymknąć oka na te jego wybryki ? Poszalałby jeszcze z rok i usiadłby na d..ie".
Zapytałam tylko: "Czy gdybym była waszą córką a nie synową, też w ten sposób byście to chcieli załatwić? Pewnie nie, bo pamiętam, jak mnie mój tata zobaczył miesiąc po rozstaniu lżejszą o 12 kilo rozpłakał się na ten żałosny widok i był to jedyny raz w kiedy widziałam tatę płaczącego".
To było ostatnie spotkanie z byłymi teściami i chciałam tylko dodać, że wcześniej drobne piekielności im się zdarzały, ale stosunki mieliśmy więcej niż poprawne.
Przypuszczam więc że dotarło do nich że synuś poszaleje a potem zostanie z ręką w nocniku.
No właśnie będzie krótko ale piekielnie.
Pół roku po traumatycznym rozpadzie 17sto letniego małżeństwa miałam coś do załatwienia w rodzinnym mieście i przy okazji spotkałam się z jeszcze nie byłymi teściami ( rozwód był 3 miesiące później ).
Po krótkiej wymianie grzecznościowych informacji, teściowie wywalili propozycję życia: "Nie mogłabyś przymknąć oka na te jego wybryki ? Poszalałby jeszcze z rok i usiadłby na d..ie".
Zapytałam tylko: "Czy gdybym była waszą córką a nie synową, też w ten sposób byście to chcieli załatwić? Pewnie nie, bo pamiętam, jak mnie mój tata zobaczył miesiąc po rozstaniu lżejszą o 12 kilo rozpłakał się na ten żałosny widok i był to jedyny raz w kiedy widziałam tatę płaczącego".
To było ostatnie spotkanie z byłymi teściami i chciałam tylko dodać, że wcześniej drobne piekielności im się zdarzały, ale stosunki mieliśmy więcej niż poprawne.
Przypuszczam więc że dotarło do nich że synuś poszaleje a potem zostanie z ręką w nocniku.
Ocena:
163
(195)
Komentarze