Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87649

przez ~emme ·
| Do ulubionych
Kochana policja.

Piątek wieczór, koło 22, ja z chłopakiem na spacerze po mieście. W pewnym momencie najpierw słyszymy, potem widzimy faceta, który wrzeszczy niezrozumiałe poza przekleństwami słowa i chodzi tam i z powrotem, czasem przystaje i robi jakieś dziwne ruchy. Albo naćpany, albo chory psychicznie, albo oba. Licho wie. Nikogo nie zaczepia tylko dlatego, że wszyscy go wymijają z daleka, ale sytuacja niebezpieczna. Stwierdziliśmy, że przydałaby się policja.

Próba nr 1: osobiście. 100 m dalej stał radiowóz, w środku policjanci. Podeszliśmy, popukaliśmy w szybę, przedstawiliśmy sprawę. Stwierdzili, że to już nie ich rejon, bo po drugiej stronie głównej ulicy i mamy dzwonić. Fajnie.

Próba nr 2: chłopak dzwoni. Babka w słuchawce zapytała się o adres. Podał jej ulicę i punkty charakterystyczne, ale numeru nie da, bo facet się porusza, ale między powiedzmy 10 a 20. Nie, ona potrzebuje konkretnego adresu. Powiedział, że niech będzie 20. Babka chwilę podumała, powiedziała, że jednak nikogo nie wyśle, bo raz, że może już go tam nie być, a dwa, nie stanowi niebezpieczeństwa.

Próba nr 3: po kilkunastu minutach przechodzimy po drugiej stronie ulicy, niestety tym razem już "rzucał się" do przechodniów, co nieopatrznie nie obeszli go szerokim łukiem, wymachiwał czymś w ręce i wołał... trudno stwierdzić do końca, ale nie brzmiało to pokojowo. Tym razem zgłoszenie zostało przyjęte - czy skutecznie nie wiemy, bo wracaliśmy do domu.

Fajnie wiedzieć, że na panów niebieskich można liczyć :).

Uprzedzając komentarze: wiem, być może mają w wytycznych, że przyjeżdżają tylko do czynu już dokonanego. Ale naprawdę nie trzeba wielkiego wysilenia szarych komórek, żeby się domyślić, że coś może się stać złego - i przyjadą już do na ten przykład pobicia. A może to był ciężki epizod jakiejś choroby psychicznej i delikwent powinien trafić pod odpowiednią opiekę, by by sam sobie zrobił krzywdę?...

policja

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 94 (104)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…