Około dwóch tygodni temu moja dziewczyna widziała się ze swoim znajomym.
Ten zaoferował jej kupno jego samochodu, bo akurat zmienia. Auto ogólnie warte uwagi- z polskiego salonu, jeden właściciel, zadbane. Znajomy powiedział: "67 tysięcy cenię, ale Tobie po znajomości oddam za 65." Dziewczyna chwilę się zastanawiała, jednak stwierdziła, że nie skorzysta z oferty, bo jest zadowolona z obecnego auta, a i ma w planach inne wydatki.
Dzisiaj dziewczyna dzwoni do mnie: "Pamiętasz jak Ci mówiłam, że Piekielny proponuje mi swoje auto, i że po znajomości za 65 mi odstąpi? Ogłosił je wczoraj na na OLX- cena 61900 do negocjacji..."
Od razu przypomniały mi się słowa mojego starszego brata: "Pamiętaj Młody- nikt Cię tak w wała nie zrobi jak ktoś, kogo znasz. Takiemu ufasz i on to może wykorzystać."
Ten zaoferował jej kupno jego samochodu, bo akurat zmienia. Auto ogólnie warte uwagi- z polskiego salonu, jeden właściciel, zadbane. Znajomy powiedział: "67 tysięcy cenię, ale Tobie po znajomości oddam za 65." Dziewczyna chwilę się zastanawiała, jednak stwierdziła, że nie skorzysta z oferty, bo jest zadowolona z obecnego auta, a i ma w planach inne wydatki.
Dzisiaj dziewczyna dzwoni do mnie: "Pamiętasz jak Ci mówiłam, że Piekielny proponuje mi swoje auto, i że po znajomości za 65 mi odstąpi? Ogłosił je wczoraj na na OLX- cena 61900 do negocjacji..."
Od razu przypomniały mi się słowa mojego starszego brata: "Pamiętaj Młody- nikt Cię tak w wała nie zrobi jak ktoś, kogo znasz. Takiemu ufasz i on to może wykorzystać."
Ocena:
103
(121)
Komentarze