Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87841

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po przeczytaniu historii ItsyBitsyWereWaffle o Poczcie Polskiej, przypomniała mi się sytuacja, z którą borykamy się na co dzień u nas.

Razem z Partnerem pracujemy zdalnie z domu już rok - on co prawda już parę lat zdalnie, a ja dołączyłam do niego od zeszłego marca.

Eh, wspólna praca i przebywanie ze sobą 24/24 to temat na osobną historię. Co najważniejsze, jeszcze się nie pozabijaliśmy i wciąż planujemy się pobrać :D

Siedzimy w domu, pracujemy w domu, a non stop dostajemy awiza do skrzynki. Listonosz nawet nie zadzwoni domofonem, więc podejrzewam, że nawet nie zabiera tych listów ze sobą z placówki poczty, bo gdyby już miał go ze sobą to sprawdziłby czy ktoś jest w domu chociaż żeby się pozbyć balastu. Śmiem spekulować, że jeszcze na poczcie wypisuje sobie te awiza, ale nie przyłapałam go na gorącym uczynku.

Nie jest to jakiś wielki problem dla mnie żeby się przejść na pocztę, ale naprawdę ostatnio miałam awizo na jakiś list, który bez problemu by zmieścił się do skrzynki. Akurat przede mną w kolejce stał starszy Pan, który wykłócał się z Panią w okienku o tę samą kwestię, że zszedłby na dół pod klatkę po list gdyby chociaż listonosz zadzwonił domofonem.

poczta

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 142 (142)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…