Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87899

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Dzisiaj doświadczyłam po prostu szczytu piekielności (przynajmniej w moim dotychczasowym życiu). W roli głównej - Sanepid.

Dzisiaj o 13 otrzymuję telefon od dyrekcji przedszkola, w którym pracuję. Podobno sanepid próbował się ze mną skontaktować, ale ja nie odbieram (nie miałam żadnych nieodebranych połączeń, jedynie sms, że ten numer próbował się z tobą skontaktować - zanim zdążyłam oddzwonić, zadzwoniła dyrektorka). Pani z sanepidu zadzwoniła, więc do dyrekcji, z prośbą o przekazanie mi, iż do dnia 2 kwietnia jestem objęta kwarantanną.
Chwila moment, jak do 2-ego? Przecież kwarantanna trwa 10 dni.
Dyrektorka nic nie wie, tylko przekazuje mi informację.

Dzwonię, więc do sanepidu - numer, który próbował się do mnie dodzwonić jest zajęty. Inne numery na stronie tak samo. W końcu dodzwoniłam się na ogólnokrajową infolinię, gdzie zgłosiłam problem.
- Ale w systemie nic pani nie ma - żadnego skierowania na kwarantannę ani na test. Ja to zgłoszę do pani powiatu i powinni zadzwonić i to wyjaśnić.
Po kilku minutach telefon - wrocławski sanepid - my pani też nie mamy zgłoszonej do kwarantanny, czy miała pani kontakt z osobą zarażoną?
- No nie wiem.
- A gdzie pani pracuje?
- Przedszkole XYZ.
- Czy może pani podać nazwisko któregoś ze współpracowników, z którym miała kontakt w ciągu ostatniego tygodnia?
- Pani E.Z.
- A, tak, jedno z dzieci ma wynik dodatni, Pani Z. jest też na kwarantannie - od 26.03 do 4.03, to ja też pani wpiszę kwarantannę w tych dniach, skoro były panie wtedy obie w pracy i miały kontakt z dzieckiem.
- Ale ja dostałam informację, że mam kwarantannę do 2-ego kwietnia. Poza tym, ja byłam normalnie w poniedziałek w pracy*, przez weekend też wychodziłam z domu. Dlaczego dostaję informację dopiero teraz?
- Coś się musiało zepsuć w systemie [tutaj dłuższa pauza] Ale to dziwne, teraz, dosłownie 2 minutki temu, ktoś pani wpisał kwarantannę od 24 do 2-ego.
- Czyli, do kiedy mam tę kwarantannę? Czy jeżeli wyjdzie mi wynik negatywny to zostanie ona zdjęta?
- No ma pani kwarantannę do 2-ego. A ma pani jakieś objawy - kaszel, gorączka?
- Nie mam.
- No to po co pani test?
- Bo mogę być bezobjawowa?
- Mało prawdopodobne. Proszę czekać na kontakt ze strony sanepidu, dostanie pani smsa z informacją, czy będzie Panią sprawdzać policja, czy też musi zainstalować aplikację kwarantanna. To wszystko, miłego dnia życzę.
Po czym się rozłączyła.

Czyli wychodzi na to, że nie mogę wychodzić z domu, chociaż nie dostałam żadnego smsa, więc nie wiem jak ma to być weryfikowane. Nie prześlą nikogo, żeby zrobił mi test, a sama też na niego nie pojadę, skoro nie wolno ruszać mi się z mieszkania. Pomiędzy tym 24-tym, a dniem dzisiejszym mogłam pozarażać ludzi, jeżeli jestem bezobjawowa, ale chora. Co prawda w czasie zakupów przestrzegam zasad, noszę maseczkę itp. ale w poniedziałek w pracy nie nosiłam maseczki, ani nie trzymałam dzieciaków na 2-metrowy dystans.

*W przedszkolu są obecnie tylko dzieci medyków i mundurówki, dyrekcja wyznaczyła nam zatem dyżury i mój akurat przypadł w poniedziałek.

Update: O 18 dostałam telefon, żeby zainstalować aplikację kwarantanna. Mam też być cały czas pod telefonem, bo może się ze mną skontaktować policja.

wrocław covid sanepid

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 125 (139)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…