Trzecia fala się rozkręciła, a więc markety budowlane zamknięte...
No nie do końca, bo sprzedaż internetowa hula, aż miło. Wydawanie towaru pod sklepem na bieżąco, a jak ktoś wie czego potrzebuje, to też kupi. I nie mnie oceniać, czy to decyzja dobra, czy zła.
Obsługa wygląda tak, że w drzwiach jest okno informacyjne i klienci przy nim składają ewentualne reklamacje, zwroty i zamówienia. I przychodzi klient, facet na oko koło 40 lat. I próbuje się władować z całym biurkiem do środka, nie reaguje na prośby koleżanki, dopiero wizja wezwania ochrony zatrzymuje go w miejscu. Na pytanie co takiego pilnego potrzebuje, odpowiada ,że musi koniecznie wejść na sklep - teraz, zaraz. No dobrze, ale co potrzeba? A no w sumie to nic, chciał sobie kolory pooglądać, bo przydałoby mu się pomalować kuchnię...
No nie do końca, bo sprzedaż internetowa hula, aż miło. Wydawanie towaru pod sklepem na bieżąco, a jak ktoś wie czego potrzebuje, to też kupi. I nie mnie oceniać, czy to decyzja dobra, czy zła.
Obsługa wygląda tak, że w drzwiach jest okno informacyjne i klienci przy nim składają ewentualne reklamacje, zwroty i zamówienia. I przychodzi klient, facet na oko koło 40 lat. I próbuje się władować z całym biurkiem do środka, nie reaguje na prośby koleżanki, dopiero wizja wezwania ochrony zatrzymuje go w miejscu. Na pytanie co takiego pilnego potrzebuje, odpowiada ,że musi koniecznie wejść na sklep - teraz, zaraz. No dobrze, ale co potrzeba? A no w sumie to nic, chciał sobie kolory pooglądać, bo przydałoby mu się pomalować kuchnię...
market budowlany
Ocena:
137
(155)
Komentarze