Tak w temacie kupoworków - dla niewtajemniczonych są to worki służące do tego by zebrać to co pieseł lub suczeł z siebie wydali.
Taka sprzed paru dni opowiastka...
Idę sobie. Bezzwierzowo.
I widzę, że kobieta w wieku 20-25 obsrywa swoim DUŻYM psem trawnik.
Chce odejść zostawiając niespodziankę z 3/4 kilo.
Zwykle się nie wtrącam, ale nie wyrobiłem.
Podchodzę z torebką: "To na psią kupę, a jakby Pani brakowało to ma Pani jeszcze dwie. Jutro mogę więcej przynieść."
I teraz to co piekielne:
ALE JA TEGO DO RĘKI NIE WEZMĘ!
Usiłowałem jej wytłumaczyć, że jak ma na ręku kupoworek, to kupy nie dotyka.
Kto takim ludziom sprzedał psa...
Taka sprzed paru dni opowiastka...
Idę sobie. Bezzwierzowo.
I widzę, że kobieta w wieku 20-25 obsrywa swoim DUŻYM psem trawnik.
Chce odejść zostawiając niespodziankę z 3/4 kilo.
Zwykle się nie wtrącam, ale nie wyrobiłem.
Podchodzę z torebką: "To na psią kupę, a jakby Pani brakowało to ma Pani jeszcze dwie. Jutro mogę więcej przynieść."
I teraz to co piekielne:
ALE JA TEGO DO RĘKI NIE WEZMĘ!
Usiłowałem jej wytłumaczyć, że jak ma na ręku kupoworek, to kupy nie dotyka.
Kto takim ludziom sprzedał psa...
Ocena:
151
(165)
Komentarze