Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88057

przez ~felka ·
| Do ulubionych
Szwagierka, a właściwie była szwagierka, oznajmiła mi dziś, że rozwodzi się z mężem. Powodem jest jego lenistwo, brak zaangażowania w życie rodzinne, bezrobocie i chamskie odzywki do niej. Pomstowała na niego dobrą godzinę. Wewnętrznie śmiechłam. Czemu?

Trzy lata temu rozwodziłam się z jej bratem. Były mąż nigdy nie zajmował się domem ani dziećmi. Pracował w biurze 8 godzin dziennie, po pracy miał na wszystko wywalone, nigdy nawet zakupów nie robił, z dziećmi się nie bawił. W weekend zamykał się w sypialni i tłukł w gierki na konsoli. Szlag mnie trafił, gdy powiedział, że jestem beznadziejną żoną, bo nie dbam ani o siebie, ani o nasz związek i on już na mnie nie leci. A ja wstawałam o 5 rano, szykowałam się do pracy, szykowałam dzieci do przedszkola. Po pracy odbierałam je, robiliśmy zakupy, bawiłam się z dziećmi, gdy szły spać sprzątałam jeszcze i gotowałam obiad na następny dzień. Spać szłam po 23, mąż albo dobierał się do mnie wtedy, a na moją odmowę spowodowana tym, że padałam na pysk reagował agresją i obrażaniem mnie, albo darł się: "spójrz na siebie, jaka jesteś gruba, zaniedbana, nie zdziw się, jak znajdę sobie kochankę".

Czarę goryczy przelał jednak fakt, że były przewalał całą masę kasy na swoje hobby, jakim była gra na konsoli. Nie były to sumy typu 200-300zł, o nie. Bywały miesiące, gdy całą jego wypłatę pochłaniały jakieś gadżety i sprzęty. Doszłam do wniosku, że dupa z niego, a nie mąż i ojciec, i złożyłam pozew o rozwód.

Szwagierka wtedy zmyła mi łeb, że faceci tacy są i powinnam się cieszyć, że mam w domu mężczyznę, a nie ciepłą kluchę, taki dobry facet, dzieci mamy, mieszkanie, o co mi chodzi?
Sparafrazowałam tę wypowiedź i zapytałam się jej o to samo. Stwierdziła, że jestem chora i kto normalny z takim facetem wytrzyma?
Hipokryzja, hipokryzja...

małżeństwo

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 201 (217)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…