Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88062

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Oglądam sobie memy na popularnych stronach i wpadł mi w oko taki jeden: screen z rozmowy SMS między kurierem a księdzem, gdzie księdza obraża gdy się zwraca do niego per "Pan".
Przypomniała mi się podobna historia wujka, którą opowiedział na swoim weselu.

Wujek organizował razem z narzeczoną ślub. W związku z powyższym udał się do kancelarii małej parafii z której pochodziła narzeczona aby ustalić z księdzem wszelkie formalności.
Wujek karierę swoją robi na uczelni, jego żona również. W czasach gdy zachciało im się ślubu kościelnego, jako że cywilny wzięli lat wcześniej yyyyy dużo, byli już na etapie gdzie na drzwiach obojga gabinetów wisiały już dr hab inż, nie długo później on został profesorem uczelni.

Wchodzą więc oboje do kancelarii, gdzie akurat przebywał proboszcz i prałat.
Przywitali się grzecznie i zaczynają rozmowę:

W: Proszę księdza, chcielibyśmy...
KS: Proszę księdza proboszcza bądź proszę księdza prałata.
W: słucham?
KS: Proszę zwracać się do nas według tytułów nam należnych.
W: Dobrze proszę księdza proboszcza. Proszę się do mnie i narzeczonej zwracać dr hab inż.
KS: (oburzony) co mnie interesuje jakie stopnie Pan sobie w życiu zrobił. W Kościele wszyscy jesteśmy równi?
Oczywiście wujek parsknął śmiechem na tę hipokryzję i nic tego dnia nie załatwili, bo księżulki się obrazili.
Wysłali teściową aby umówiła termin itd., a ślubu na szczęście udzielał im wikary.

Mama ciotki mówiła, że i tak dziwne, że prałat nie dał im ręki do całowania co miał w zwyczaju.

A ja tylko po cichu się cieszę, że u nas na parafii zawsze był rozumny proboszcz.

Kościół

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 169 (189)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…