Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88078

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jakiś czas temu napisałem dwie historie o wezwaniu do zapłaty jakie dostałem od pewnej firmy windykacyjnej. Wklejam tutaj linki do poprzednich historii dla ciekawskich (https://piekielni.pl/87667 https://piekielni.pl/87669), a dla tych którym nie chcę się tyle czytać streszczę pokrótce wątek.

Tak jak już wspomniałem dostałem jakiś czas temu wezwanie do zapłaty. Po krótkiej dedukcji stwierdziłem, że dotyczy ona sytuacji sprzed paru lat, kiedy to kilka dni spóźniłem się z zapłatą za remont i firma budowlana naliczyła kilka złotych odsetek. Dogadałem się wtedy jednak z właścicielem i po zapłacie pełnej kwoty, odsetki zostały umorzone na co mam odpowiedni dokument. Oczywiście firma windykacyjna ma to gdzieś. Poza tym w przesłanym wezwaniu był błąd, gdyż suma składowych zadłużenia była niższa o jakieś 100 zł od wykazywanego salda zadłużenia. A na dodatek do odsetek doliczone były horrendalnie wysokie koszty sądowe i egzekucyjne mimo tego, że jak się później okazało sprawa nigdy nie była w sądzie.

Po drugiej rozmowie nie miałem za bardzo czasu aby iść z tym od razu do prawnika, poza tym jakiś tydzień później przyszedł do mnie list wyjaśniający, że moje zadłużenie zostało przypadkowo otwarte i przez to system błędnie naliczył koszty. Po tym liście sprawdziłem jeszcze dla pewności czy na bank nie wpisali mnie do jakiegoś KRD czy BIG'u i zapomniałem o sprawie, aż do wczoraj...

Kiedy to znalazłem w skrzynce kolejne wezwanie do zapłaty. Zestawienie mojego "długu" wyglądało na nim następująco.

Kapitał: 3123,11 zł
Odsetki umowne: 52,21 zł
Odsetki umowne za opóźnienie: 5,43 zł
Koszty windykacyjne: 0 zł
Koszty sądowe: 0 zł
Koszty egzekucyjne: 0 zł
Pozostałe opłaty: 0 zł

Pozostało do spłaty: 3180,75 zł

Porównując to do poprzedniego wezwania wygląda to tak jakby zbili wszystkie naliczone koszty w kapitał i zaczęli sobie od tego naliczać odsetki umowne. Innymi słowy moje zadłużenie zostało skapitalizowane. Jednak zgodnie z moją wiedzą nie wszystkie koszty mogą być kapitalizowane a tutaj poszli po wszystkim równo.

No to telefon w dłoń i dawaj pół godziny słuchania muzyczki jak z windy w oczekiwaniu aż ktoś łaskawie odbierze telefon. W końcu udało się, ktoś odebrał.

[Pani z windykacji]: Dzień dobry firma taka i owaka, w czym mogę pomóc?
[Ja]: Witam, dzisiaj otrzymałem od państwa wezwanie do zapłaty.
[P]: Oczywiście, muszę zweryfikować pana dane.

Weryfikacja...

[P]: Tak rzeczywiście mam zadłużenie w systemie i wynosi ono 3180,75 zł. Rozumiem, że chce pan dokonać wpłaty?
[J]: Nie, chciałbym...
[P]: Czy wie pan, że jeśli nie spłaci pan tego zadłużenia to kwota ta będzie ciągle rosła ze względu na naliczane odsetki i koszty jakimi zostanie pan obciążony gdy sprawa zostanie skierowana do sądu a następnie do komornika?
[J]: Chciałbym poprosić o jedno...
[P]: Jeśli nie stać pana na jednorazową spłatę całości zadłużenia mogę zaproponować ugodę.
[J]: A ja proponuję pani mi nie przerywać bo z doświadczenia wiem, że w tym to akurat jesteście najlepsi.
[P]: Ależ proszę pana...
[J]: Czy ma pani dostęp do pism jakie zostały do mnie wysłane?
[P]: Oczywiście.
[J]: W takim razie czy byłaby Pani tak uprzejma sprawdzić pismo jakie zostało wysłane do mnie w połowie lutego tego roku.
[P]: Oczywiście, z tego co widzę pismo tyczy się tego, że w przypadku pana długu wystąpił błąd systemu.
[J]: W takim razie czy mogę prosić o zamknięcie tego długu tak abym już nigdy nie dostał od państwa żadnego pisma?
[P]: Oczywiście dług zostanie zamknięty jak tylko spłaci pan pełną kwotę zadłużenia. W takim razie proponuję...
[J]: Czy pani przeczytała to pismo?
[P]: Oczywiście.
[J]: To niech mi pani wytłumaczy z jakiej paki mam spłacać coś co jest błędem i powinno zostać dawno zamknięte?
[P]: Dług jest w systemie...
[J]: Aha, w takim razie ja pani bardzo dziękuję, do usłyszenia...
[P]: Ale proszę pana...

Dzisiaj byłem u zaprzyjaźnionego prawnika ze wszystkimi wysłanymi do mnie pismami, dokumentem poświadczającym umorzenie odsetek i nagraniami dwóch rozmów (pierwszej niestety nie nagrywałem). Doskonale wiem, że nie mogą być one użyte w postępowaniu, ale prawnik może wystąpić o udostepnienie tych nagrań przez firmę windykacyjną i takie nagrania jak najbardziej mogą być dowodem w sprawie. Dlatego wziąłem je do prawnika, by wiedział czy jest w ogóle sens o to wnioskować. Według niego nie ma najmniejszej szansy abym to przegrał. Poza tym będziemy walczyć o odszkodowanie za bezprawne działania windykacyjne.

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 180 (184)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…