Piekielni "pedelarze".
Wyjazd do wypadku.
Potrącony rowerzysta na przejeździe dla rowerów. Przejazd jest umiejscowiony w dość wrednym miejscu, otóż obok skrzyżowania z drogą podporządkowaną, a właściciel posesji przy przejeździe ma dość wysoki płot. Od płotu do jezdni jest ok. 3m.
Nasz "pedelarz" jechał ścieżką wzdłuż ulicy podporządkowanej i postanowił skorzystać z przejazdu dla rowerów na ulicy głównej. Wyjechał wprost pod SUV-a. Jego szczęściem prowadząca SUV kobieta zahaczyła tylko o przednie koło.
Teraz drodzy piekielni pytanie: Kto jest winien wypadku?
a) Idiota wyskakujący na drogę zza płotu z prędkością około 40km/h, bo on ma pierwszeństwo.
b) kierowca SUV-a
Wyjazd do wypadku.
Potrącony rowerzysta na przejeździe dla rowerów. Przejazd jest umiejscowiony w dość wrednym miejscu, otóż obok skrzyżowania z drogą podporządkowaną, a właściciel posesji przy przejeździe ma dość wysoki płot. Od płotu do jezdni jest ok. 3m.
Nasz "pedelarz" jechał ścieżką wzdłuż ulicy podporządkowanej i postanowił skorzystać z przejazdu dla rowerów na ulicy głównej. Wyjechał wprost pod SUV-a. Jego szczęściem prowadząca SUV kobieta zahaczyła tylko o przednie koło.
Teraz drodzy piekielni pytanie: Kto jest winien wypadku?
a) Idiota wyskakujący na drogę zza płotu z prędkością około 40km/h, bo on ma pierwszeństwo.
b) kierowca SUV-a
Moim zdaniem a) według prawa b)
Ocena:
72
(92)
Komentarze