Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88207

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kontynuując moją historię z bohaterskim autem.

Nadal czekamy na odbiór kupionego auta.

Nie chcieli odebrać, bo zostało zarejestrowane jak wspomniałam w poprzedniej historii. Na szczęście udało się anulować tą rejestrację w ciągu 7 dni. Brawo dla urzędu miasta za prędkość.
Auto zostało odpalone przez osobę, która się zna i wyprowadzone z podziemnego parkingu.

I tak kolejne 10 dni minęło.

Powtarzaliśmy cały czas, że auto nie jeździ, że ma rozładowany/ zepsuty akumulator.
W mailach jest o tym informacja i podczas każdej rozmowy, które rzekomo nagrywają.

Dostaliśmy informację że w poniedziałek czyli wczoraj auto zostanie odebrane. Ale ze względu na politykę firmy (!) nie mogą nam określić o której godzinie ani podać numeru do kierowcy, który je odbierze. Kierowca da nam znać godzinę wcześniej o której będzie.

Był około 20. Spędził przy samochodzie godzinę albo 1,5. Auta nie udało się odpalić mimo próby podłączenia kablami do innego. Jak się domyślacie wina akumulatora.

Na lawetę nie można było wciągnąć, bo po pierwsze to automat, a po drugie laweta nie miała liny do wciągania. I tak oto mimo chęci auto nie zostało odebrane.
Skontaktowaliśmy się z prawnikiem co dalej. Napisaliśmy pismo i czekamy.

A kredyt się sam spłaca...

Bohaterskie auto

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 128 (142)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…