Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88266

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Szanuję kurierów, naprawdę. Mają ciężką, niewdzięczną pracę i na ile mogę staram się im ją ułatwiać. Ale wczoraj pan z Inpostu przegiął.

Zamówiłam karmę dla psa, worek 12 kg. Pan dzwoni do mnie i pyta czy ktoś jest w domu - odpowiadam zgodnie z prawdą że ja jestem w pracy, ale powinna w domu być córka - niech zadzwoni domofonem i sprawdzi. A jeśli jej nie będzie niech zostawi paczkę w sklepie naprzeciwko. Nie minęły 2 minuty i dostaję sms, że paczka w sklepie. No OK. Ale godzinę później dzwoni do mnie Młoda, że wychodzi do sklepu i czy coś kupić - no jak to, to Ty byłaś w domu wcześniej? No była. Kurier chociaż zadzwonił z dołu? No nie zadzwonił.

Oooo, tom się wkurzyła. Dzwonię zatem do pana i informuję jaka jest sytuacja oraz że ma wrócić i tę paczkę wnieść jak należy.
Młoda wróciła i tylko zapytała co mu nagadałam, bo podobno stał przed drzwiami i czekał z tym workiem.
Następnym razem wezmę przesyłkę pobraniową.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 135 (151)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…