Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88296

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mieszkam na angielskiej wsi. Sąsiedzi, z którymi się przyjaźnimy, prowadzą coś w rodzaju ekskluzywnego B&B, połączonego z willami do wynajęcia. Klientami w większości są ludzie bogaci, czasami zdarzy się jakiś celebryta, czy arystokrata.

O tym, że "nadziani" ludzie bywają kompletnie odrealnieni, i miewają ciekawe wymagania, to już zdążyliśmy się nie raz przekonać. Jednak dzisiaj pewna babka wygrała złoty medal z ziemniaka.

Zadzwoniła, żeby potwierdzić rezerwację i jednocześnie upewnić się, że w czasie jej pobytu, w okolicy "jej" willi nie będzie żadnych kleszczy, much, pająków, komarów i innych takich "wiejskich świństw".

Na pytanie właścicielki przybytku, jak niby mają to zrobić, stwierdziła, że powinni wyzbierać, albo "czymś popryskać". Tak, całą wieś. I las. I łąki.

Tia....

uslugi

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 201 (213)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…