Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88342

przez ~samerskyy ·
| Do ulubionych
Moja ciocia - piekielna teściowa.
Moja ciocia ma problem ze swoim zięciem, a mianowicie z tym, że czasami jeździ pomagać rodzicom i bratu przy pracach w gospodarstwie, np. podczas żniw, czy robienia tzw. kopcy.

Przeszkadza jej to, że przez to nie przyjedzie do niej na grilla, albo że córka przyjeżdża do niej sobie na kawę, bo nie chce jej się samej siedzieć w mieszkaniu. Zaczyna dogadywać jej wtedy w stylu "A czemu on jeździ tam? Nie ma swojego domu?!".

Ciocia natomiast nie ma problemu z tym, żeby chwalić się wszystkim znajomym i rodzinie, jakie to duże, piękne i bogato wykończone mieszkanie ma jej córka, pokazując przy tym zdjęcia na telefonie i opowiadając, że im dołożyli do tego mieszkania. Dołożyli - zawrotne 20 tysięcy (gdzie za mieszkanie w stanie surowym "młodzi" płacili po ok. 6 tysięcy za metr kwadratowy). Całą pozostałą sumę, czyli ładnych kilkaset tysięcy (nie wiem ile dokładnie wyniosło ich to mieszkanie, ale strzelam na przedział 450-500 tysięcy) dostał jej zięć od swoich rodziców, w ramach "spłaty" z gospodarstwa, które w całości przeszło na młodszego brata (żeby nie było - obu synom to pasowało, bo jeden skończył studia i znalazł dobrą pracę "w mieście", w której bardzo dobrze sobie radził, a młodszy lubił pracę na gospodarce, i cieszył się, że teraz będzie pracował już tylko "na swoje").

Gospodarstwo, a raczej okazjonalna praca jej zięcia przy nim, ciotce "śmierdzi", ale mieszkanko kupione dzięki temu gospodarstwu już nie.

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 225 (247)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…