Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88350

przez ~tony3324 ·
| Do ulubionych
Na podstawie https://piekielni.pl/88330
Mój kolega, nazwijmy go Michał, miał taką właśnie dziewczynę, dajmy na to Karolinę, która za wszystko rugała go jak sukę. Tkwił jednak w tym toksycznym związku, i po części rozumiem dlaczego- przez długi czas nie mógł sobie nikogo znaleźć, aż w końcu trafiła się Karolina- atrakcyjna, dosyć inteligentna. Trafiła się w momencie, kiedy miał ciężką sytuację w domu i potrzebował ciepła drugiej osoby.
Z Karoliną nasza paczka była skłócona w krótkim czasie, ze względu na jej paskudny charakter. Pojechała z nami na jakiś weekendowy wypad, to wszystko jej było nie tak- domek za daleko od jeziora, za stary, a w ogóle to lepiej było jechać do miejscowości X. Wszystko było ustalone wcześniej i zgadzając się na ten wyjazd doskonale wiedziała na co się pisze. Przy następnym wyjeździe powiedziała, że chce inne lokum. Większe, w innej lokalizacji, a co za tym idzie- droższe. Czasy studenckie, budżety okrojone, no ale upierała się, że ona gdzie indziej nie chce. No to trudno- poszliśmy jej na rękę (nasz błąd), najwyżej będziemy mniej piwa pić. Kilka dni przed wyjazdem ona zrezygnowała, a my zostaliśmy jak te ... z drogą kwaterą.
Ogólnie co impreza to jebała Michała za co się dało- a to nie przypomniał jej, żeby buty na zmianę wzięła, a to za to, że szklankę zbił (oczywiście przypadkiem). W wyniku historii z wyjazdami doszło do sprzeczek między Karoliną a ludźmi z naszej paczki, przez co Karolina nie przychodziła potem na imprezy w naszym gronie. Michał przychodził sam, oczywiście skwaszony, bo nie obyło się to bez awantury ze strony Karolinki, która jak mogła tak starała się go od nas odsunąć.
Gehenna Michała trwała jeszcze jakiś czas, aż któregoś dnia dostaję wiadomość od innego kumpla "Michał zerwał z Karoliną.". O szczęśliwa godzino! Co się potem okazało, do zerwania doszło w takich okolicznościach: Michał pomagał zrobić Karolinie jakieś duże zakupy do jej domu (istotny fakt!). Stali przy kasie, on uwijał się jak mrówka, żeby jak najsprawniej popakować zakupy do reklamówek, a Karolinka stała obok z nosem w telefonie. W pewnym momencie warknęła na niego "Szybciej pakuj te zakupy! Kolejka się robi." W tym momencie w Michale coś pękło. Spojrzał na stertę zakupów Karoliny (!), na nią stojącą tylko z telefonem, pierdyknął tymi zakupami, wyszedł z marketu, wsiadł w auto i odjechał. Od tamtej pory nie widział się z nią, a kiedy zadzwoniła do niego z awanturą, to mocno się zdziwiła, bo to on wykrzyczał jej wszystko co mu na wątrobie leżało.
Historia ma podwójnie happy end, bo kilka miesięcy później poznał swoją obecną dziewczynę- sympatyczną, "ciepłą", która jest dla niego dużym wsparciem.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 251 (269)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…