Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#88459

przez ~patryk5254 ·
| było | Do ulubionych
Pracuję w firmie dostarczającej jedzenie do domu. Rzecz działa się w deszczowy dzień. Jako że prognozy, mówiły że tego dnia spadnie dużo deszczu, moja firma żeby zachęcić do pracy, zwiększyła stawki za każde zamówienie. Uznałem że pójdę sobie dorobić, po kilku godzinach jeżdżenia na rowerze byłem kompletnie mokry, tak że mokre miałem nawet kieszenie w spodniach i bluzie. Uznałem że pora na przerwę i poszedłem do toalety w metrze, żeby się trochę wysuszyć. Niestety ze względów covidowych suszarki są wyłączone, to samo było na innych stacjach metra oraz w łazience w pewnej restauracji. Bo lepiej się przeziębić po całym dniu na deszczu, ale za to na pewno nie zarazisz się covidem.

W dodatku po powrocie do domu miałem problem z ładowaniem telefonu, musiałem wysuszyć gniazdko do ładowania, bo na mieście nie było takiej możliwości.

Warszawa

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (15)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…