zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Rzecz działa się kilka dni temu w deszczowy dzień. Pracuję jako dostawca jedzenia, w pewnej dużej warszawskiej firmie. Jako że prognozy mówiły że tego dnia spadnie dużo deszczu, moja firma żeby zachęcić do pracy dała bonusy do każdego zamówienia, czyli warto było tego dnia popracować. Podczas pracy bardzo zmokłem, tak że mokre miałem nawet kieszenie w spodniach. Uznałem że pora na przerwę i poszedłem do toalety w metrze żeby się trochę wysuszyć. Gdy byłem w toalecie okazało się że suszarki są wyłączone z powodu pandemii. To samo było w toalecie w pewnym znanym fast foodzie. Bo lepiej się przeziębić, ale za to na pewno nie zarazisz się covidem.
W dodatku po powrocie do domu, miałem problem z ładowaniem telefonu przez zalane gniazdko.
W dodatku po powrocie do domu, miałem problem z ładowaniem telefonu przez zalane gniazdko.
Warszawa
Ocena:
-6
(22)
Komentarze