Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#88695

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Byłam wczoraj z moją dwójką u pediatry. Kaszel suchy,duszący, katar gęsty, zielony. W części wydzielonej jako Poradnia dzieci chorych, są też inne poradnie- alergologiczna i cukrzycowa dla dorosłych, oraz gabinet zabiegowy. Trudno, alergicy i cukrzycy nie zarażają. Siedzimy grzecznie w poczekalni, przyjmuje tylko jeden lekarz, dzieci mało ( na szczęście). Wtem wchodzi on. Fryzura jak u Szopena, kurteczka rozwiana, siateczka w rączce, wali do zabiegowego, że ma próby do wykonania. Piguła każe mu czekać. Ok, poczeka. Gościu pociąga nosem, kaszle, smarka co chwile chustkę płócienną. Zauważam, że jest czerwonawy na twarzy. Tak, widzę to dokładnie bo NIE MA MASECZKI. Nieważne, że katar alergiczny itd. Ale kuźwa, jest w przychodni dziecięcej, gdzie są młode, osłabione organizmy-cholera wie, czy u faceta to tylko alergia. A piguła też nic, lekarze też nic, rejestratorki, które noszą karty, też nic.. Nikt mu nie zwrócił uwagi, nikt z osób,dla których jest obowiązkiem dbanie o ludzkie zdrowie. Dopiero po mojej uwadze, wyjął maskę i ją przywdział.
Miłego dnia...

Przychodnia dla dzieci

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 33 (99)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…