Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88934

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pisane na świeżo po powrocie do domu, więc mogę być nieco wzburzony.

Mieliśmy dziś ostre załamanie pogody - bardzo duże opady śniegu, wyjątkowo śliskie drogi przez mokry śnieg i lód. Gdy wracałem do domu musiałem jechać przez swego rodzaju dolinkę - droga opada, a potem wznosi się, jak w misce. Dało się jechać pod górę, ale trzeba było utrzymać prędkość, bo jak staniesz to już nie ruszysz.

No i cóż, jadę, jeden samochód przede mną, a jeden za mną. Nagle ten przede mną staje. Jak się okazało, na przejście, które tam jest, weszła Pani Piesza Niecierpliwa, która nie mogła poczekać 30 sekund aż przejadą 3 samochody. Co gorsza, samochód przede mną zaczyna ślizgać się w dół, przez co muszę również cofać, podobnie jak samochód za mną. Zatrzymaliśmy się dopiero po sporym kawałku bliżej dołu, gdy nachylenie stało się mniejsze.

Jako wisienkę na torcie dodam, że ta idiotka prawie została potrącona przez samochód jadący z naprzeciwka, bo temu również hamulce nic nie dawały i nadal ześlizgiwał się w dół nie mogąc się zatrzymać. Dobrze też, że z przeciwka jechał tylko on, i pas obok był chwilowo wolny, bo mogło być bardzo niebezpiecznie, gdyby podczas tego ślizgu w dół mnie na niego rzuciło gdy byłyby na nim samochody.

droga

Skomentuj (51) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 148 (182)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…