Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88942

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak wiadomo w Polsce edukacja szkolna jest bezpłatna i szkoły powszechne nie mają prawa pobierać żadnych opłat. Tyle w teorii, w praktyce są różnego rodzaju opłaty na Komitet Rodzicielski czy zrzutka na papier do ksero.

Swoją edukację rozpoczęłam w latach 90-tych, byłam trzecim rocznikiem, który poszedł do gimnazjum. Do 18 roku życia "zaliczyłam" więc podstawówkę, gimnazjum i liceum. Moja rodzina nie była zbyt dobrze sytuowana. Jak większość rodzin w tamtych szalonych czasach oglądaliśmy każdą złotówkę przed wydaniem. Nie chodziliśmy brudni czy głodni, ale żyliśmy oszczędnie. Czasy gospodarczej niepewności, upadające przedsiębiorstwa, dzikie prywatyzacje i duże bezrobocie to esencja tamtych czasów.

Uczennicą byłam "zdolną, ale leniwą", co oznaczało że o pasek na świadectwie starałam się tylko na koniec danej szkoły, czyli 6 klasa podstawówki, 3 klasa gimnazjum i 3 klasa liceum.

Jak wiadomo, na zakończenie roku szkolnego następuje uroczyste rozdanie świadectw najlepszym uczniom, wraz z wręczeniem nagród za wyniki w nauce. Najczęściej to oczywiście jakieś książki, ale ważniejsze od wartości materialnej nagrody są emocje jakie ten młody wyróżniony przy wszystkich człowiek przeżywa ;)

Gdy w 6 klasie podstawówki miałam świadectwo z paskiem wiedziałam, że i mnie ten zaszczyt spotka. Na uroczystej gali zakończenia roku dyrektor wywoływał uczniów od najwyższej średniej i wręczał im nagrody. Siedziałam w emocjach i czekałam, kiedy dyrektor wyczyta moje nazwisko, miałam bowiem średnią 4.9, więc pasek miałam, ale nie byłam w szkolnej czołówce. Niestety, dyrektor wyczytał wszystkich wyróżnionych uczniów, ale nie mnie... ja dostałam świadectwo zwyczajnie w klasie, tak jak inni uczniowie, którzy tego magicznego paska na świadectwie nie mieli. Było mi bardzo przykro, nie wiedziałam dlaczego nagroda za wyniki w nauce mi się nie należała.

Kolejna sytuacja miała miejsce w 3 gimnazjum. Na zakończenie roku znowu wyczytywanie "paskowiczów". Tym razem z podziałem na klasy, bo klas w moim gimnazjum było od A do F i nie w każdej byli uczniowie z paskiem na świadectwie. Dlatego dyrekcja wymyśliła, że będą nagradzać oczywiście "paskowiczów" ale w klasach gdzie takowych nie było to wyróżnią kilka osób z najwyższymi średnimi ocen. Siedzę więc na auli, patrzę jak nagrody otrzymują uczniowie za średnią np. 4.5 gdy przychodzi czas na moją klasę. Świadectw z paskiem było 3, ja i dwie koleżanki... koleżanki zostały wyczytane, wręczono im nagrody, pogratulowano. A ja dostałam samo świadectwo w klasie, tak jak cała reszta... Znowu było mi przykro bo dlaczego inni uczniowie są uhonorowani, a ja nie, dlaczego ktoś kto ma niższą średnią niż ja dostał doceniony a ja nie. No ale jako nastolatka szybko to przebolałam ;)

Przyszedł czas na liceum. Rozdanie świadectw w 3 klasie. Znowu wzięłam się do nauki i ten pasek miałam. Sytuacja dokładnie taka sama jak w dwóch poprzednich przypadkach. Mimo, że miałam średnią 5.0 nie należała mi się nagroda, nawet Krzyżaków w twardej oprawie mi poskąpili ;) Ale że to koniec liceum, a i człowiek już jakby dorosły to poszłam do wychowawczyni się zapytać dlaczego inni zostali docenieni, a ja nie. Wychowawczyni powiedziała, że też nie wie i że to sekretariat ustala, kto otrzymuje wyróżnienie. Poszłam wiec do sekretariatu i tam się zapytałam. Na co babka mi odpowiedziała:

- Przez trzy lata nauki ani razu nie zapłaciłaś na Komitet Rodzicielski. Nagrody są kupowane z tych pieniędzy, więc nic Ci się nie należy.

I tak się wyjaśniła zagadka pomijania mnie przy wyróżnieniu najlepszych uczniów. Nie płacisz to nie masz nagrody. Moja mama nie płaciła, bo zwyczajnie nie było jej na to stać. Nie płaciła także za mojego brata i siostrę, ale oni paska na świadectwie nie mieli to nikt się nie uskarżał.

Czy w Waszych szkołach też były takie praktyki dosłownie dyskryminujące uczniów ze względów finansowych? Jestem ciekawa jak to u innych wyglądało, bo ja się spotkałam z tym 3 razy. 3 razy byłam uczniem gorszego sortu bo moi rodzice nie płacili na Komitet Rodzicielski.

szkoła

Skomentuj (80) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 180 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…