Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88996

przez ~Prith ·
| Do ulubionych
Realia polskich szpitali, tak myślę?
Jakoś 1,5 tygodnia temu (w momencie pisania historii) babcia mojego chłopaka trafiła do szpitala, bodajże w związku z bólami kręgosłupa. Podczas pobytu wykryli jej covid, więc trafiła na izolację. Przez cztery (!) dni nie szło się w ogóle skontaktować z babcią ani dowiedzieć o jej stanie zdrowia, bo szpital najzwyczajniej nie odbierał telefonów, a babcia była ledwo przytomna i nie mogła odebrać swojego.

Podczas przewożenia jej na inny oddział pracownicy "zgubili" jej dokumenty, m.in. dowód osobisty. Dopiero gdy teściowa w końcu dodzwoniła się do szpitala i groziła policją, to magicznie znalazł się ktoś, komu chciało się przeszukać worek z rzeczami babci. Podczas pobytu (nie wiem, na którym oddziale) złapała jakąś bakterię jelitową. Dwa dni temu jej stan się polepszył, poza tym izolacja miała się zaraz skończyć, to hurra, wypisujemy!

... no tylko nie sprecyzowali, w jaki sposób ją wypiszą, bo wypisali do kostnicy. Dostała sepsy i zmarła.

Co w tym piekielnego? Myślę, że całokształt pobytu kobiety w tym "szpitalu", bo ja bym raczej nazwała to umieralnią.

Teraz retrospekcje, przenosimy się do Ełku. Podobna sytuacja, dość mniej szczegółowa, przydarzyła się również mojej babci rok temu. Ogólnie była już dość chorowita i miała słabe kości, co chwila coś jej się łamało i ostatni rok jeździła już na wózku. Przy którejś okazji źle jej zaleczyli nogi - również sepsa i zgon. W tym samym szpitalu z ponad trzynaście lat temu źle nastawili mojej cioci rękę. Na nastawianie złamanego nosa rodzice wyprosili w przychodni (tam, gdzie miałam rentgen, na szczęście nie ten szpital) skierowanie 100 km dalej do Białegostoku, bo rodzice nie chcieli, bym skończyła z traumą jako 11-letni dzieciak.

Wrocław - Borowska oraz Ełk - Kościuszki (wojskowy). Radzę unikać.

słuzba_zdrowia szpital

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 170 (184)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…