Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89127

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
W moim bloku pechowo ostatnio zepsuła się winda, więc musiałam zejść na dół schodami. Akurat miałam na sobie buty na obcasach, zazwyczaj chodzę na płaskich.

I tak piętro niżej, ze swojego mieszkania wylatuje sąsiad. Którego w ogóle nie znam. Krzyczy na mnie żebym nie chodziła na obcasach po mieszkaniu (nigdy mi się to nie zdarzało, a nawet gdyby tak było, to co?), bo jemu to przeszkadza i jak tak dalej będzie, to on włączy radio. Taką litanię wyrecytował, zanim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć.

Kiedy jednak zaczęłam spokojnie tłumaczyć, że nigdy nie chodzę po mieszkaniu na obcasach, zaczął jeszcze głośniej krzyczeć, nie wytrzymałam.

Zaczęłam ze stoickim spokojem polecać mu specjalistkę od mizofonii (nadwrażliwości na dźwięki). Wtedy ów uroczy starszy pan trzasnął drzwiami. Tylko czekać aż znów winda się zepsuje, bo zapowiada się ciekawie.

winda schody

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 113 (147)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…