Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#89155

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Od rana już kilka razy patrzyłam w lustro, czy mi wąsy i broda nie rosną. Przed macaniem cycków, czy nie zanikają, jeszcze się jakoś powstrzymuję.

Wracałam z pracy liniami nocnymi. Naprzeciwko mnie w autobusie siedział chłopaczek, tak z 18-20 lat, ewidentnie dziabnięty. Studencki czwartek był, więc rozumiem, że młodzi mogli wypić, połknąć i wciągnąć różne rzeczy. Chłopak siedział i coś przeglądał w komórce. W pewnym momencie zagadnął mnie słowami "Ej, ziomo, co myślisz, jest sens?" i pokazał ekran telefonu, na którym miał jakieś wiadomości (szybkie śledztwo w internatach mówi, że to była apka do umawiania się ONS-y dla gejów, ma charakterystyczne kolory) i zdjęcie faceta pokazującego się w pełnej - bardzo pełnej - okazałości.

Mózg mi zareagował automatycznie i odpowiedziałam "Nie ma, za brzydki dla niego jesteś". Kiwnął głową i wrócił do komórki. Ja się zapatrzyłam w okno, porażona myślą "wyglądam jak gej".

Bardzo lubiłam toksykologię na studiach, addyktologię zresztą też. Ale co on wziął, żeby mnie uznać za faceta, w dodatku skorego do oceny cudzych kutasów, to naprawdę nie wiem.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 50 (116)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…