Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89160

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Psy na wsi.

Do worka tak podpisanego można wrzucić wiele tematów czy historii. Ja się zajmę tutaj tematem wypuszczania psów na otwarte tereny bez opieki by się "wylatały". Problem sam w sobie piekielny, robi się bardziej piekielny jak dorzucimy do tego fakt, że owe wypuszczanie ma miejsce w nocy.

Wspomniane dwa psy, w nocy lubują się w głośnych dyskusjach z psami, które zgodnie z prawem czy dobrymi obyczajami nie wychodzą poza prywatny teren ich właścicieli. M.in. z moimi, które w nocy swobodnie mogą chodzić po moim podwórku, oczywiście po upewnieniu się, że w ogrodzeniu czy bramie nie ma luk, które pozwolą im opuścić mój prywatny teren.

Nie przeszkadza to jednak wspomnianym psom, które upodobały sobie głośne oszczekiwanie się przez bramę z moimi. I mówiąc "głośne" mam na myśli bardzo głośne - słychać je dość dobrze nawet przez zamknięte okna w dalszej części budynku. Przeganianie nic nie daje, psy odchodzą kiedy tylko zobaczą otwierające się drzwi i jak gdyby nigdy nic wracają sobie następnego dnia.

Czarę goryczy przelał wczoraj fakt, że późnym wieczorem kiedy miałem gości i brama była otwarta a moje psy siedziały w swoich kojcach, te obce wkroczyły sobie wesoło na moje podwórko. Nie mam pojęcia co robić - przeganianie nic nie daje, a właściciel nieznany jako, że psy chodzą tylko w nocy i nie są z najbliższej okolicy (nie należą do żadnego z najbliższych sąsiadów), a szczekanie w nocy jest uciążliwe. Ktoś ma jakąś dobrą radę?

pies wieś

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 74 (74)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…