Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89469

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Niedawno przeczytana historia "weselna" przypomniała mi sytuację mojej koleżanki, nazwijmy ją Kasia, która była przeszczęśliwa, że jej ślub wypadł w pandemii. Dlaczego?

Otóż kwestia piekielnego wypada/nie wypada, szukania kompromisu między tym, co się chce a tym, żeby nie skłócić weselem połowy rodziny.

Kasia ma trzy ciotki (siostry jej mamy), nazwijmy je ciotki A, B i C. Wszystkie mieszkają w rodzinnej miejscowości Kasi.

Z ciotkami A i B zarówno Kasia, jak i jej mama mają normalny kontakt, nie jakiś super bliski, ale jak to w rodzinie - jakieś wizyty na imieniny, przy okazji świąt, od czasu do czasu na jakąś kawę, ogólnie jakieś relacje są.

Z ciotką C nie są pokłócone ani nic, ale jakoś tak wychodzi, że ona w tych spotkaniach raczej nie uczestniczy, nie ma jakichś bieżących kontaktów.

Ciotka A ma czwórkę dzieci, dorosłych, mężatych/żonatych, z dziećmi w wieku kilka - kilkanaście lat - Kasia ma z nimi normalny kontakt, jak to z kuzynami, była na ich weselach, czasem coś piszą/zadzwonią do siebie, żadna bliska przyjaźń, ale relacje są.

Ciotka B ma piątkę dorosłych dzieci, też mężatych/żonatych, dzieciatych. Ale z tymi kuzynami Kasi kontakt urwał się kilka lat temu, wyjechali na studia do innych miast, nawet na święta nie ma kontaktu typu sms z życzeniami.

Ciotka C ma czwórkę dorosłych dzieci, dorosłych, mężatych/żonatych, dzieciatych, ich dzieci są już niektóre też dorosłe - ci kuzyni są starsi sporo od Kasi, Kasia nie ma praktycznie z nimi żadnego kontaktu, wie że istnieją.

No i przy planowaniu wesela (miało być tradycyjne, ale nie jakieś na 500 osób) problem, kogo zaprosić:

Ciotkę A i B na pewno, co z ciotką C? Też wypada, bo przecież nie są skłócone, mieszkają blisko, pominięcie jej to byłaby obraza...

Kuzynów A - na pewno, ale co z kuzynami B? A kuzyni B to 5 osób + 5 mężów/żon + dzieci, w sumie jakieś 18 ludzi. A jak zaprosić i kuzynów A, i B, to co z C? A kuzyni C to znów ok. 15 osób. Co sprowadza się do zaproszenia na ślub około 35 osób, których Kasia w sumie słabo zna, ale... magiczne słowo: wypada.

Ale przyszła pandemia, Kasia brała ślub w czasie, kiedy był limit chyba 75 osób, co dało jej pretekst zlimitowania liczby gości.

Ale gdyby nie to, to w sumie nie wiem jakie było dobre wyjście z tej sytuacji...

ślub wesele goście

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 132 (152)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…