Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89481

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Żeby chorować, trzeba mieć zdrowie. Droga pacjenta do wyzdrowienia.

Coś mocno zaniemogło mi kolano. Dzwonię więc do mojego lekarza POZ. Schodek pierwszy - nadal teleporada, czyli leczenie telepatyczne. Super, skaczę ze szczęścia na zdrowej nodze. Lekarz decyduje co robić na podstawie mojego mało fachowego opisu. Dostałam od ręki (albo od ucha, bo przez telefon) skierowanie na rtg i do ortopedy. Prosty odcinek drogi, nawet bez zakrętów... coś łatwo z tym poszło.

Prześwietlenie zrobiłam następnego dnia, ale już na jego opis czekałam 9 dni. Pani radiolog uprzedziła mnie jeszcze, że odbiór po 13:00, bo wcześniej nie będzie zrobione. Odbierając wynik postanowiłam sprawdzić, jak kształtuje się sytuacja w przychodni ortopedycznej, bo szczęśliwie obie jednostki są w jednym kompleksie medycznym. I cóż odkryłam. Otóż rejestracja np. we wtorek działa w godzinach 8:00 - 8:30 oraz 11:00 - 12:00. W pozostałe dni podobny rozstrzał godzinowy. Czyli schodek drugi na drodze do podjęcia leczenia.

I weź człowieku mieszkaj na przykład na drugim końcu miasta, miej chorą kończynę dolną, przemieszczaj się z trudnością i zarejestruj się do lekarza przy takich wybiórczych godzinach otwarcia rejestracji. Na stronie znalazłam informację, że średni czas oczekiwania na wizytę to 111 dni.

Ponieważ nie było mi dane trafić na godziny, kiedy rejestracja była czynna, postanowiłam zapisać się telefonicznie. Ciekawe jak mi pójdzie...i ile jeszcze schodków przede mną...

Przychodnia specjalistyczna

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 124 (134)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…